Są ludzie, którzy poprzez swoje postępowanie trwale zapisali się w polskiej historii. Ich wkład w najnowsze dzieje naszego kraju jest niekwestionowany, a pamięć o nich jest należycie podtrzymywana i kultywowana. Są też tacy, którzy dokonali rzeczy heroicznych, ale pamięć o ich postawach i dokonanych wyborach zatarła się w zbiorowej świadomości. Jedną z takich osób był Ryszard Siwiec, patron realizowanego w przemyskim 9-13 Hufcu Pracy programu edukacyjno-wychowawczego pt. „Bohater z mojego miasta”.

Spotkanie, które odbyło się 13 maja, przypomniało uczestnikom o tej tragicznej postaci. - Ten mało znany szerokiemu odbiorcy urzędnik 8 września 1968 roku w trakcie ogólnokrajowych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie dokonał aktu samospalenia w obecności najwyższych urzędników państwowych, w związku z interwencją wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, do której doszło w sierpniu wspomnianego roku” - przypomniał uczestnikom prowadzący zajęcia wychowawca 9-13 HP. Po wstępnej prelekcji zebrani zobaczyli film dokumentalny Macieja Drygasa z 1991 roku pt. „Usłyszcie mój krzyk”. Opowiada on historię i życiorys Siwca, próbując jednocześnie przeanalizować, co doprowadziło tego przemyskiego urzędnika do tak dramatycznego kroku oraz jakie konsekwencje poniosła jego rodzina.

- W naszych środowiskach lokalnych często możemy napotkać historię ludzi, którzy dokonali rzeczy heroicznych, jednak pamięć o nich często się zaciera - zaznaczył wychowawca na zakończenie zajęć. - Warto wracać do dorobku tych postaci, pamiętając jednocześnie o spuściźnie, jaką zostawili oni dla przyszłych pokoleń”.