Karol Mulik – uczestnik OSiW w Tczewie, tegoroczne wakacje postanowił spędzić w formie „turystyki pracującej”. Przy współudziale Pani Lucyny Jabłońskiej, pośrednika pracy MCK w Tczewie, która pomogła znaleźć pracodawcę i dopełnić wszelkich formalności w związku z zatrudnieniem w Niemczech, Karol wyjechał do pracy w Remsfeld. Głównym celem wyjazdu było wsparcie i poprawienie sytuacji budżetowej domu rodzinnego, a przy okazji zwiedzić, poznać kulturę i obyczaje naszych zachodnich sąsiadów. Nasz uczestnik podczas rozmowy wspomniał, że: „Pomimo ciężkiej pracy i potrzeby odpoczynku przez cały czas rysował mi się obraz Pana Jerzego - poruszającego się na wózku inwalidzkim, poznanego w czasie działań wolontarystycznych „Prezencik dla seniora na Dzień Dziecka”. Ta niepewność, a nawet strach przed deszczem, śniegiem gdy opowiadał jak złamany, spadający konar drzewa uszkodził szczyt budynku i pokrycie dachowe zamieszkałego przez niego domu. Myśli te mnie prześladowały, a nawet dręczyły”. Z tego powodu Karol od razu po powrocie postanowił wgłębić się w sytuację. Dach, narożnik budynku mieszkania starszego Pana nadal pozostawał do remontu, a zbliżał się koniec sierpnia. Bez zastanowienia nasz uczestnik nawiązał kontakt z Panem Michałem Błachutem - Przewodniczącym Rady Gminy Malbork, poznanym w czasie wcześniejszych akcji prospołecznych. „Wiedziałem, czułem, że na tą znajomość mogę liczyć." - powiedział Karol. Okazało się, że Pan Jerzy to skromny, cichy mieszkaniec administrowanego przez Urząd Gminy Malbork terenu. Organy administracji lokalnej nie posiadały żadnej wiedzy o zdarzeniu, które spotkało "Jerzyka" - tak starszy Pan prosił się nazywać, chyba ze szczęścia gdy rozpoczęto prace remontowe. "Pan Michał w trybie natychmiastowym zorganizował materiał i „fachowca” do usunięcia szkody. Ja miałem się zająć przygotowaniem materiału – remontowany budynek zbudowany został po I Wojnie Światowej dlatego, zaopatrzenie w budulec pochodził z odzysku, który wymagał gruntownego oczyszczenia, no i oczywiście pomocy murarza." - opowiedział Karol. Zakres potencjału Klubu Aktywnych OSiW OHP Tczew to pełen niekończący się wachlarz możliwości. Już na następny dzień razem z kolegą Aleksandrem Mehlbergiem (również uczestnik Klubu Aktywnych OSiW OHP Tczew) czyścili cegły, kręcili zaprawę i robili szablony do sztukaterii ceglanych ozdób budynku. "Alex to prawdziwa maszyna w budownictwie" - uśmiechał się Karol wspominając kolegę, "tak na poważnie to ma chyba wiedzę i umiejętności skoro murarz chciał go zatrudnić. W przeciągu trzech dni zakończyliśmy prace. Pan Jerzy może spokojnie czerpać korzyści z uroków złotej polskiej jesieni, a i nam jest jakoś fajniej i przyjemniej."
Autor tekstu: Tomasz Kozdęba
Autor zdjęć: Tomasz Kozdęba