Listopad 2019 r. Aleksander Mehlberg przekroczył mury Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Tczewie, uzyskując status uczestnika. Pasywny, arogancki, wulgarny czasami nawet agresywny, samowolny i niezdyscyplinowany. Smutny, rozbity, załamany, zrezygnowany, z niekończącymi się wewnętrznymi konfliktami i pełnym bagażem niekorzystnych doświadczeń.
To dwa oblicza naszego „Aleksa”. „Od razu wiedziałam, że czeka nas ciężka praca z przewartościowaniem cech i właściwości ukierunkowujących aktywność Aleksandra w środowisku oraz przebudowie utożsamionego systemu wartości. Dostrzegałam jednak drzemiący w nim potencjał możliwości przełamania barier, zachowań destrukcyjnych i aktywizacji postaw i norm oczekiwanych społecznie”, tak wspomina podopiecznego placówki wychowawca Katarzyna Kiełpińska.
W chwili obecnej to jeden z wyróżniających się uczestników tczewskiego Ośrodka, miły, sympatyczny, uprzejmy. Silnie związany z Klubem Aktywnych, podejmujący wyzwania przedsięwzięć prospołecznych, również w okresie pandemii. Łączący zajęcia lekcyjne, kształcenia zawodowego odnosząc jednocześnie sukcesy w konkursach na szczeblu lokalnym i wojewódzkim.
„Chciałbym zaprezentować wykonaną pracę, oddając wyraz uznania i szacunku nieugiętemu, wytrwałemu i oddanemu sprawie autonomii państwa polskiego godności i poszanowania praw człowieka, wartości rodziny, umiłowania ojczyzny, narodu, kościoła i wiary”.
Autor zdjęć: Katarzyna Kiełpińska