Nakrętkę, kawałek małego plastiku, znajdziemy w każdym domu. Zwykle wyrzucana jest do śmietnika. Wystarczy krótka chwila, aby odłożyć ją do pojemnika. Wystarczy jeden gest, aby w tak prosty sposób pomóc drugiej osobie. Zbieranie nakrętek jest jedną z najpopularniejszych akcji społecznych, jakie organizowane są w Polsce od kilku lat. Można zbierać wszystkie plastikowe nakrętki. Sprzedawane są dla firmy recyklingowej jako surowiec, a następnie przerabiane na granulat, z którego powstają nowe przedmioty, np.: pojemniki, doniczki, wiadra, a nawet obudowy komputerów. Akcja „Pomoc za nakrętki” prawdopodobnie „przywędrowała” do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Za 14 tysięcy plastikowych nakrętek osoby chore na raka otrzymywały godzinę darmowej chemioterapii. W Polsce akcja na początku rozwijała się pod hasłem „Wózek za nakrętki". Jedna z fundacji zajmujących się pomocą potrzebującym wyliczyła, że w ciągu roku można byłoby kupić 750 wózków inwalidzkich, gdyby co piąty Polak oddał 1 nakrętkę dziennie. Aby otrzymać jeden wózek inwalidzki należy zebrać 10-12 ton plastiku, tj. ok. 4,5 mln sztuk nakrętek. Rada Młodzieży z 11-23 Hufca Pracy w Słupsku postanowiła odpowiedzieć na prośbę dotyczącą zbierania nakrętek dla Fundacji "Nadzieja" w Słupsku. Uzyskany w ten sposób dochód przeznaczony będzie na rehabilitację dzieci niepełnosprawnych. Inicjatywa została rozreklamowana wśród uczestników. Ku naszemu zaskoczeniu przedsięwzięcie bardzo szybko zyskało wielu zwolenników, którzy zadeklarowali chęć przyniesienia gromadzonych w domu nakrętek. W ciągu kilku miesięcy uzyskano kilkadziesiąt kilogramów plastiku. Zgromadzony materiał 10 listopada 2020 r. przekazano Fundacji. Cieszymy się, że wśród młodzieży jest tylu społeczników gotowych do niesienia pomocy innym. Celem realizowanej inicjatywy jest chęć pomagania drugiej osobie, wzbudzanie empatii wśród młodych ludzi, a także kształtowanie nawyku segregacji śmieci oraz dbania o ekologię.
Autor tekstu: Elżbieta Rogucka
Autor zdjęć: Elżbieta Rogucka